Wraz z moim dobrym samopoczuciem na bloga powracają kolory. Szarością przez najbliższy miesiąc mówię stanowcze NIE i chowam je na dno szafy razem z moim złym humorem.
Żegnam spodnie, bluzy i swetry, witam kobiece sukieneczki i spódnice.
Mając w głowie poprzednie zdanie, wyruszyłam na strych pogrzebać w starych rzeczach mojej mamy.
Odnalazłam kilka pudeł- całe po brzegi wypełnione, mega oryginalnymi, własnoręcznie uszytymi ubraniami.
Myślę, że Macademian Girl nie powstydziłaby się takich ubrań. Niestety połowa ubrań jest na mnie o sto rozmiarów za mała :/ Ze stosu ubrań o rozmiarze 0 znalazłam coś dla siebie, a mianowicie cekinową sukienkę. Myślę, że ostatni raz ujrzała ona światło dzienne z jakieś 20 lat temu.
W dzisiejszej stylizacji chciałabym Wam udowodnić, że cekiny wyglądają dobrze nie tylko w wieczorowych stylizacjach. Dość elegancką trapezową sukienkę przełamałam bardzo modną w tym sezonie kratą. Na stopy oczywiście niezastąpione czarne szpilki. Całość dopełniamy dodatkami w postaci: uszatej czapki, bransoletki, pierścionków, które dodają charakteru.
Oto przepis na nonszalancki look z nutką glamour.
Mam nadzieje, że stylizacja Wam się podoba! Zapraszam do komentowania!
kurtka- atmosphere sh
sukienka- vintage
buty-centro
czapka- hand made
torebka, biżuteria- H&M
nic tutaj do siebie nie pasuje, a czapka jest okropna, nie umiesz się ubrać a bloga prowadzisz
OdpowiedzUsuńHmm jest blogerką. Ma własny styl. Sukienka fajna aczkolwiek na zdj te cekiny, czy już sama nie wiem co, sprawiają, że wyglądasz troszkę grubo niczym w ciąży. Przepraszam za porównanie
UsuńHmmm, widać moją ciąże gastronomiczną :D
Usuńlepiej by wygladala biala/czarna/szara sukienka:D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszłaś na tych zdjęciach, a sukienka super!
OdpowiedzUsuńBędziesz w piątek na otwarciu?
OdpowiedzUsuńBędę, będę :P
UsuńMam pytanie jak zrobiłaś czapkę? Próbowałam taką zrobić ale uszka mi opadały cały czas.
OdpowiedzUsuńpewnie doszyła z jakiegoś miska :P
UsuńKupiłam dwie czapki, jednej odcięłam czubek i podzieliłam na dwie części, wypchałam delikatnie watą i stoją :D
UsuńFajny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie http://czarnamyszka1994.blogspot.com/
planty sądeckie :)
OdpowiedzUsuńbaaaardzo cię pogrubia! nie ta sukienka, w ogole nie ten krój, nie ta długość! obiecaj, że już nigdy jej nie założysz, bo cię krzywdzi.
OdpowiedzUsuńczego używasz do pielęgnacji paznokci?? jakies sposoby? tylko odpisz proszę, bo widze ze ostatnio olewasz osoby z zapytaniem
OdpowiedzUsuńHej, hej! Wiesz co nie używam zupełnie nic, zarówno paznokcie jak i włosy mam mega mocne. Moja koleżanka używa fajnej odżywki, to zapytam się jej i napiszę wieczorem.
UsuńOdpisuje zawsze na pytania, które wysyłacie mi na maila, komentarz może mi jakiś umknąć, więc dlatego wole jak piszecie mi wiadomość :))
Super stylizacja, pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńMam takie wrażenie, jakbyś była przebrana, a nie dobrze ubrana. Doceniam ciężką pracę nad blogiem... ale czy naprawdę ubierasz się tak w ciągu dnia, czy tylko na potrzeby bloga?
OdpowiedzUsuńoo planty ;) podoba mi się i jest ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
http://dalila-shopping.blogspot.com/