Mój tygodniowy wyjazd do Warszawy dobiegł końca. Pierwszy tydzień ferii był bardzo udany. Załatwiłam co miałam załatwić, zrobiłam dość spore zakupy i spotkałam się ze znajomymi, których dawno nie widziałam. W czwartek wybrałam się do dawno nie odwiedzanego przeze mnie kina (recenzja z ''Bejbi Blues'' na moim fejsbukowym fp). Piątek zaś był najlepszym dniem w moim życiu! Nawiązałam współprace z nową marką odzieżową, aaaa będę projektować ubrania <3 Wszystkiego dowiecie się w lutym, jak już dopnę wszystko na ostatni guzik! Już nie mogę się doczekać! Ahh, powiem Wam, że ten rok zapowiada się znakomicie! Moja siostra wyszperała w internecie, że w sobotę w dawnej fabryce czekolady Wedla odbędzie się BAZAR Bluz i Tiszertów, zapowiadało się super. Stwierdziłyśmy więc, że nie może nas tam zabraknąć. Swoje ubrania wystawiali min. MihebeQuss, Jakub Pieczarkowski, Colorshake, Dirty Swag, Kiss the Frog, Kowalski, Van Hoyden, Risk made in Warsaw, czy tak modne ostatnio Mozcau by Justin. Wydarzenie jak i ciuchy nie sprostały moim oczekiwaniom.Większość wystawców w ogóle nie była zainteresowana potencjalnymi klientami i siedziała ze słuchawkami na uszach, co bardzo mnie raziło! Ale nie myślcie, że przyjechałam z pustą walizką, o nie, nie wręcz przeciwnie! Kupiłam dużo świetnych rzeczy, naprawdę w okazyjnej cenie. Czekam jeszcze tylko na drugie przeceny w Zarze, żeby kupić sobie mój wymarzony płaszcz i będę obkupiona na cały rok. Zostawiam Wam kilka zdjęć i lecę korzystać z ostatnich dni ferii! Miłego wieczoru kochani!
KISS KISS
KHAT
topshop %%
leginsy romwe.com, buty-topshop %%, topiki i czapka- river island %%